wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 2. cz. 2.

- Halo ? - prawie krzyknąłem
- Spokojnie brat ! To ja .. Aga .
- No dobra . Czego chcesz?
- Nie wiem czy pamiętasz, ale za jakieś 15 minut będziemy u ciebie . - no tak .. zapomniałem , Aga z rodzicami miała do mnie przyjechać .
- No .. yy .. okey . Będę czekał .
- To pa !
- No narka .
Rozłączyła się . Od Maćka do mnie było 10 minut drogi . Chwila , musze komuś powiedzieć , że ide . Hmm .. O ! Przecierz gadałem z Anią . Szybko do niej podszedłem .
- Sorry Ania , ale ja już muszę iść . Możesz przekazać Maćkowi , że dam mu znać czy jutro wpadne ? - zapytałem , robiąc minke szczeniaczka .
- No okey . - Ania się szeroko uśmiechnęła .
- Dziękuję - powiedziałem i ją przytuliłem . Odchodząc , pomachałem do niej . Podeszłem do furtki i zdenerwowany , popchałem ją jak najmocniej . Na moje nie szczęście jakaś dziewczyna w tym samym momencie chciała wejść na podwórko Maćka i oberwała ode mnie furtką . Szybko do niej podbiegłem .
- Przepraszam , śpieszyłem się . Naprawde przepraszam ! - zacząłem przepraszać .
- Yy .. Spoko , nic się nie stało . Wszystko jest .. w porządku . - w świetle lamp zauważyłem jak się uśmiechnęła . Widziałem też jej błękitne oczy i niektóre części ubioru . Podniosłem jej torebke , podałem jej ją i każdy poszedł w swoją strone . Odchodząc jeszcze raz przeprosiłem .
                                                           
                                                                     Asia*

... Jakiś chłopak popchał furtke i lekko nią dostałam . Ten odrazu zaczął przepraszać .
- Yy .. Spoko , nic się nie stało . Wszystko jest .. w porządku - powiedziałam i się uśmiechnęłam .
Chłopak podniusł moją torebke i odszedł . Wydawało mi się , że kojaże tą twarz . Może to tylko złudzenie ? Okey , poszlam dalej . Odrazu jak weszłam na podwórko Maćka , zobaczyłam Anie , która szła w moją strone .
- Aśka ! Nie uwierzysz kogo tu spotkałam ... - zaczęła tak bez piwitania .
- Hej Ania , jak miło , że cię widze ! - powiedziałam z sarkazmem - No , a teraz do rzeczy . Kogo takiego spotkałaś ? - uśmiechnęlam się .
- Tomsona z Afromental ! Aaa ! - zaczęłyśmy piszczeć .
- Serio ?! Rok temu na ognisku u Maćka był zespół Enej , a 2 lata temu Doda . Skąd Maciek zna takie sławy ?! - nie mogłam uwierzyć w slowa Anki . Tomson ?! Tutaj ? Ciekawe gdzie jest . - A co do Tomsona to gdzie on jest ?! - no tak jaram sie nim i zespołem od dobrych 10 lat jak nie dłużej .
- Też się nad tym zastanawiałam i spytałam się Gośki , a ona powiedziała , że, tata Maćka jest znanym producentem muzycznym . A no i Tomson poszedł jakieś 5 minut temu , bo dostał ważny telefon . - odpowiedziała Ania . Chwila , chwila .. przecirz jakiś chłopak jakieś 5 minut temu na mnie wpadł i nawet był podobny do Tomka . Chociarz .. nie to napewno nie był on . Ognisko było do 01;00 w nocy . Jak to na ogniskach bywa było troche alkoholu , kiełbaski  ... typowe ognisko . Wypiłam 2 piwa , ponieważ na trzeźwo musiałam do domu wrócić . Ognisko niby było do 01;00 , ale ja do domu wróciłam o 24,00 , bo byłam już zmęczona . Gdy weszłam do domu odrazu położyłam się na łóżku , a chwile potem zasnęłam .
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Postanowiłam dzisiaj dodać ten rozdział . Zabardzo weny nie miałam , więc wyszedł taki jaki jest ;> 
Wróciłam w niedziele z Zakopanego , było świetnie ! Niby troche chodzenia , ale co tam xd . Na Morskie Oko 9 km. w jedną strone , na Nosala około 3 km . Na gore i spowrotem , no i Sarnia Skalka też coś około 3 km. 
Dokładnie nie wiem ;]
A co do rozdziału to według mnie nie zabardzo mi wyszedł , ponieważ tak jak to wyżej napisałam = brak weny . 
Mówi się trudno ;)

Dziękuję  wszystkim za komentarze <3.   +

Czytasz = Komentujesz. ;*

P.s. przepraszam za błedy <3

piątek, 19 lipca 2013

Aloha < 3

Chciałam was powiadomić , że dzisiaj jade do cioci , jutro koło 19;00 wracam , ale jak wróce do odrazu do koleżanki na urodziny , a w niedziele na tydzień do Zakopca . 
Przepraszam , że 2 część będzie dopiero za 1-2 tygodnie ;(
' Mówią , że wiara czyni cuda , bierz to na serio , bo cuda zdarzają się . Kiedy marzenia w zasięgu , chcesz to wierz , że się uda osiągnąć cel .. ' Marzyciele - Vnm ft. Tomson  <33

Bigg up *.*

środa, 17 lipca 2013

Rozdział 2 . cz.1.

Obudziłam się wcześnie , jak na mnie nawet za wcześnie . Spojrzałam na zegarek , była 08;14 . Postanowiłam jeszcze troche poleżeć . Po paru minutach przypomniałam sobie , że ide dzisiaj z Anką na zakupy . Wstałam z łóżka i wolno poszłam do kuchni . Ku mojemu zdziwieniu w kuchi nie było cioci . Rozejrzałam się po salonie , na stole zauważyłam jakąś karteczke . Wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać ;
' Przepraszam , że tak bez uprzedzenia wyjechałam , ale moja sistra zachorowała i musze się nią zająć . Wiem , że jesteś dorosła i potrafisz się sobą zająć , więc zostawiam ci wolny dom na 2 miesiące . Kocham cię , ciocia Wiola ' .
Po przeczytaniu ' listu ' zostawionego przez ciocię miałam mieszane uczucia . Z jednej strony mam wolny dom na 2 miesiące , ale z drugiej nie wiem czy dam sobie sama radę . Dobrze , że Ania mieszka 2 ulice dalej . Gdy skończyłam swoje rozmyślenia , zajrzałam do lodówki . Ciocia musiała wcześniej robić zakupy , bo lodówka była pełna . Nie miałam  za dużo czasu bo do 13;00 zostały mi tylko 4 godziny . Zrobiłam jajecznice . Gdy ją zjadłam , pozmywałam i poszłam do pokoju . No tak .. Przecierz wczoraj nie posprzątałam tego co wypadło z szafy . Na zakupy ubrałam krótkie czarne spodenki i do tego miętową koszulke . Później jeszcze uczesałam włosy i zrobiłam lekki makijaż . Wychodząc ubrałam moje miętowe vansy i wzięłam torebke , do której wcześniej włożyłam telefon i portfel. Równo o 13;00 spotkałam Anke w złotych tarasach . Najpierw poszłyśmy do kawiarni na kawe .
- No to co dzisiaj ubierasz na ognisko ? - Ania zaczęła temat .
- Sama jeszcze nie wiem . Mam nadzieje , że coś mi doradzisz . - uśmiechnęłam się .
- A kiedy ja ci nie doradzam ? Wypij kawe i idziemy zaszaleć - powiedziała i w tym samym czasie wstała z krzesła . Szybko dopiłam kawe i poszłam zapłacić . Gdy wyszłyśmy z kawiarni , najpierw poszłyśmy do H&M . Tam znalazłyśmy świetne bluzki . Ja sobie kupiłam zwiewną , błękitną z nadrukiem ' I Love You ' . Anka wzięła obcisłą , czerwoną z nadrukiem ;
'  - I Love You .
- Really ?
- No . '
Kupiłyśmy sobie też dżinsowe , krótkie spodenki . Do domu wróciłam około godziny 18;00 , nie wiedziałam , że zakupy mogą tak długo trwać . Miałam 2 godziny , żeby się przygotować na ognisko . Poszłam do łazienki , zrobiłam makijaż , a włosy upiełam w kok . Przygotowania zajęły mi godzine , ponieważ makijaż musiałam poprawiać 2 razy . O 19;45 wyszłam z domu . Kierowałam się w strone domu Maćka , który był jakieś 10 minut drogi stąd . Po jakimś czasie doszłam , już miałam otworzyć furtke , gdy nagle ...
                                                                     Tomson*
Była godzina 18;57 pomyślałem , że wcześniej wyjde na to ognisko do Maćka . Wsiadłem w samochód i ruszyłem . Po 5 minutach byłem przed domem Maćka . Kilka ludzi już było . Kręciłem się wszędzie i nikt mnie jeszcze nie poznał . Nawet dobrze , zaraz by sie zaczął hałas ' Ludzie to Tomson ! Aaa ! ' , a właśnie tego chciałem uniknąć . Wszystko szło po mojej myśli , dopóki nie zauważyłem , że jakaś dziewczyna szła w moją strone .
- Hej jestem Anka ! - prawie niesłyszalnie piskła - Moge prosić autograf ?
- Tak , tylko możesz troche ciszej ? To miał być spokojny wieczór . A tak wogóle jak mnie rozpoznałaś ? - to pytanie dręczyło mnie najbardziej .
- Poprostu , wyróżniasz się , z nikim nie gadasz .. A no i ten full cap , widać , że twój . Jednym słowem ; intuicja .
- No racja .. kobiety zawsze mają racje - usmiechnąłem się , a Ania odwzajemniła gest . Rozmawialiśmy jeszcze chwile , dopóki nie zadzwonił do mnie telefon .
- Przpraszam na chwile - powiedziałem i odeszłem troche dalej .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dzisiaj to tyle . Jutro dodam 2 część . Chciałam was poinformować , że między 21 lutym , a 28 lutym mnie nie będzie , ponieważ jade do Zakopanego . Dziękuję  za wszystkie komentarze < 3

wtorek, 16 lipca 2013

Rozdział 1.

                                                           Asia*
- No i znowu szkoła - pomyślałam , wyłanczając budzik .
Leniwie zeszłam z łóżka i poszłam do łazienki . Gdy spojrzałam w lustro , wystraszyłam się .
- Jak ja wyglądam ?! - wyglądałam koszmarnie . Włosy stały mi w każdą stronę , a pod oczami miałam wory . Szybko się uczesałam i zrobiłam lekki makijaż . Gdy się już ogarnęłam zeszłam na dół . W kuchni zobaczyłam ciocię robiącą śniadanie .
- Cześć ciociu - przywitałam się .
- Dzień dobry kochanie - uśmiechnęła się , podając mi tosty .
Zjadłam śniadanie , pozmywałam i poszłam się ubrać . Otworzyłam swoją wielką szafę . Nagle wszystkie moje ubrania wypadły na mnie . No tak zawsze zapominałam tam posprzątać . W stercie ubrań , które leżały na podłodze , w końcu wygrzebałam moje ulubione dżinsowe , krótkie spdenki . Do nich dobrałam białą , zwiewną koszulke z napisem ' Music is my boyfriend ' . Wzięłam moją workowatą torebke i tak ubrana kierowałam się w strone drzwi . Po drodze ubrałam moje czarne conversy . I wyszłam . Szłam w strone przystanku autobusowego , rozmyślając co będę robić w wakacje . Z rozmyśleń wyrwała mnie Ania , która zaczęła do mnie krzyczeć ;
- Aśka ! Hejka ! - podeszła do mnie i odrazu mnie przytuliła .
- Hej ! Co dzisiaj tak wcześnie przyszłaś ? Odkąd pamiętam , zawsze się spóźniałaś . I taka wystrojona ? - spytałam zaciekawiona .
- To co ty ? Zapomniałaś ? Dzisiaj koniec roku szkolnego , musiałam być - no przecież . Całkiem zapomniałam , że mamy dzisiaj zakończenie . Ale się wkopałam , wszyscy dookoła mnie byli ubrani na czarno biało , a ja ? Jakaś masakra , jak ja mogłam zapomnieć ?! Okey , wszystko będzie dobrze . Mam nadzieje , że wykładowcy nie będą się mnie czepiać .
Po chwili przyjechał autobus . Poprawiłam moje luźno związane włosy i weszłam . Po 5 minutach dojechaliśmy do uczelni . Wszyscy się dziwnie na mnie patrzyli . Ale co poradzić , trzeba było najpierw pomyśleć . Naszczęście nie tylko ja się ubrałam tak jak zwykle . Zza szkoły wyszedł Mateusz , mój najlepszy przyjaciel - oczywiście zaraz po Ani . Był ubrany tak .. no .. Zwyczajnie . Podszedł do mnie , odciągnął na bok i przytulił .
- Siema Asia !
- Hej Mati - też go przytuliłam - Widze , że nie tylko ja się dzisiaj normalnie ubrałam .
- A no widzisz - uśmiechnął się - Chciałem ci powiedzieć , że jutro robimy o 20;00 ognisko u Maćka - Maciek to jeden z naszych znajomych - i chciał żebyś wzięła Anke i wpadła .
Popatrzyłam na niego , on zrobił tylko proszącą minke i cicho powiedział ' Prosze ' .
- No dobrze - odpuściłam , a on mnie przytulił - przyjdziemy . Tylko nie gwarantuje , że Anka będzie chciała .
- Na pewno będzie chciała - powiedział i odszedł .
W tym momencie wykładowca nas zawołał , gdy kierowałam się w strone uczelni zatrzymałam Anie .
- Anka , Maciek zaprosił nas na jutro na ognisko . Idziemy ?
- No jasne ! A o której będzie ?
- O 20;00 , a co ?
- No to może wyskoczymy jutro na jakieś zakupy . Tak naprzykład o 13;00 , co ?
-  No okey , mi pasuje . To paa .
- Pa ! - krzykła wchodząc do swojej sali .
Ja poszłam do swojej . Ania chciała w przyszłości uczyć wychowania fizycznego , dlatego miałyśmy inne sale . Na początku przemowy , kończącej rok szkolny , wykładowca nie zauważył mojego ubioru dopiero , gdy skończył , podszedł do mnie zaczął kazanie . Dlaczego tak się ubrałaś . Popatrz na innych , jak oni się ubrali . Jesteś coraz bardziej podobna do Mateusza , on ma na ciebie zły wpływ .. Po 15 minutach gadania , wkońcu skończył i mnie wypuścił . Jak on wogóle mógł powiedzieć , że Mati ma na mnie zły wpływ ?! Gdy tak się zastanawiałam podjechał autobus .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No to 1 rozdział jest xDe . Dzisiaj może dodam 2 ^^
Pamiętaj ; 
Czytasz = Komentujesz
Każdy komentarz zachęca do pisania < 33

poniedziałek, 15 lipca 2013

Bohaterzy

Asia - z pozoru nieśmiała , lecz wśrodku energiczna i odważna kobieta . Ma 24 lata . Nie potrafi przywiązać się do żadnego chłopaka , ponieważ jej były - Paweł - tylko ją wykorzystał . Potrafr zaufać tylko swojej najlepszej przyjaciółce - Ani . W wolnym czasie lubi śpiewać , komponować i rysować . Studiuje prawo na warszawskiej uczelni . Jest średniego wzrostu , ma błekitne oczy i proste , blond włosy . Z powodu problemów rodzinnych w wieku 9 lat przeprowadziła się do Warszawy i tam zamieszkała z ciocią .

Ania - rozgadana i spontaniczna kobieta . Jest w wieku Asi , przyjaźnią się od ' piaskownicy ' . Będzie pomagała jej w wielu ciężkich wyborach . Ma 176 cm. wzrostu , brązowe oczy i włosy koloru kasztanowego . Mieszka w Warszawie nie daleko Asi .

Tomasz ' Tomson ' Lach - wokalista

Aleksander ' Baron ' Milwiw - gitarzysta

Wojciech ' Łozo ' Łozowski - wokalists

Bartosz ' Śniady ' Śniadecki - pianista

Tomasz ' Torresiwo ' Torres - perkusista

Grzegorz ' Dziamas ' Dziamka - perkusista

Wojciech ' Lajan ' Witczak - gitarzysta basowy


-----------------------------------------------------------
Zaraz 1 rozdział ;>

Hejka kochani !

Przepraszam , ale nie bd kończyć opowiadania o Jacobie i Nessie . Teraz bd pisać opowiadanie o Afromental . Zapraszam ! Zaraz 1 rozdział .